Covid-19: 26405/349
Gdy zima na dworze – fajnie posiedzieć przy kominku…
Życie w czasie zarazy – ciąg dalszy wspomnień jak Korfowe stało się moim domem
W Wiedniu miałam bliskiego kolegę rodem ze Szkocji. Miał marzenie, aby zakupić farmę na Węgrzech i się tam przenieść. I to jego marzenie – którego nie zrealizował – stało się punktem zwrotnym w moim życiu. Jeśli on – Szkot, ma zamiar przenieść się do obcego sobie kraju to dlaczego ja nie mogę zakupić gospodarstwa moich dziadków, gdzie są moje korzenie? Zwykle realizuję moje pomysły bardzo szybko. Tak było i tym razem. Pomysł dojrzewał w mojej głowie podczas podróży pociągiem z Wiednia do Berlina Zachodniego, gdzie miałam właśnie zamieszkać.
W Berlinie Zachodnim studiowałam socjologię, która jako tako bardzo mnie nie interesowała. Trochę z nudów postanowiłam znaleźć dodatkową pracę i udało się! Stałam się organizatorem europejskiego kongresu właścicieli domów starca. Praca na jeden rok, zupełnie freelancerska, która dała mi kwotę potrzebną do zakupu gospodarstwa od babci Leokadii.
c.d.n.